Pomysł na wizytę w Drohiczynie pojawił się podczas przeglądania forum użytkowników motocykli Suzuki V-strom (http://www.vstromclub.fora.pl/). W jednym z tematów dotyczących oldtimerów trafiłem na zdjęcia wystawy zlokalizowanej w Drohiczynie. Rzut oka na mapę - ok. 160 km. W sam raz na jednodniowy wypad. Zatem cel obrany. Wraz z Norbertem (tym razem jedzie na moim KLE) wyruszamy w sobotę tuż przed 9.
Kierunek jest mi dość znany, ponieważ w tamte okolice zapuszczałem się już kilkukrotnie. Dlatego droga mija dość szybko i bez większych komplikcji. Zatrzymujemy się na chwilę na Sowiej Górze skąd rozpościera się fajny widok na zakole rzeki Liwiec.
Następnie ruszamy na Sokołów Podlaski, a stąd już rzut beretem do Drohiczyna. Dziś cel mamy tylko jeden - wystawa motocykli - http://www.motocykle-drohiczyn.pl/. Kilkanaście minut zajmuje nam znalezienie tego miejsca. Jednak naprawdę warto było tu przyjechać.
Wystawa obejmuje ponad 30 motocykli od naprawdę rzadkich rarytasów po modele, które jeszcze można czasem spotkać na drogach. Zwiedzanie jest bezpłatne.
Oprócz jednośladów zgromadzono tu również przebogaty zbiór różnorodnych starych przedmiotów użytku codziennego (nie będę się rozpisywał. Wszystko pokażą zdjęcia) oraz wystawa "Szlakiem bunkrów II Wojny Światowej". W jednej z sal znajduje się również izba pamięci Wiktora Węgrzyna, twórcy Rajdu Katyńskiego. W drugim budynku mieści się muzeum kajakarstwa (tu niestety nie zaglądamy).
Izba pamięci Wiktora Węgrzyna, twórcy Rajdu Katyńskiego
Pozostałe eksponaty
Drohiczyn to oczywiście nie tylko wspomniana wyżej wystawa. W tym dniu skupiamy się jednak głównie na tym. Na pewno trzeba będzie jeszcze tu zawitać, ponieważ jest masę innych ciekawych rzeczy do obejrzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz